Tytuł płyty Przemiana zdaje się odnosić nie tylko do duchowego nawrócenia, ale także do naprzemiennego tempa i gatunków muzyki. Na płycie znajdziemy bowiem trochę ballady (Być blisko Ciebie, Zwalnia czas), trochę rocka (Nie lękam się, Bóg jest miłością), z elementami electro (Chcemy żyć tylko z Tobą) czy rapu (Chwal Pana). Wszystkie znajdujące się na płycie kompozycje, aranżacje oraz teksty piosenek są autorstwa członków zespołu.
Przemiana to dynamiczna muzyka, powiew młodości wyrażony w prawdziwej energii zespołu. Nazaret poszukuje nowych rozwiązań, ale przede wszystkim – co słychać w każdej piosence – ogromnie cieszy się tym, co robi. Ta radość udziela się słuchającym. Ciepły głos wokalistki, dużo gitarowego brzmienia to także na pewno dobry materiał na koncerty i wieczory uwielbienia. Myślę, że z powodzeniem sprawdzi się także jako poranna pobudka lub w ożywienie podczas długiej i nurzącej trasy.
Niestety przy całej energii i dynamice płyty daje się zauważyć, że teksty nieco kuleją. Krótkie, równe strofy, poprawnie zrymowane, aczkolwiek bardzo do siebie podobne. Zabrakło mi w nich nuty poezji, czegoś, co sprawia, że utwory długo zostają w pamięci.
Niemniej jednak jestem ciekawa, jak Przemiana brzmi na żywo. I mam nadzieję, że niebawem będę mogła swoją ciekawość zaspokoić. :)